Okres świąteczny dość mocno przypomina mi dzieciństwo (a komu nie?) i prezenty jakie otrzymywałem od rodziców. Pamiętam jaka radość panowała gdy pod choinką czekały na mnie gry takich marek jak Dragon czy Encore. Do dziś bardzo miło wspominam "Szczury Pustyni" czy "1920". To był początek mojej przygody z historią, która w zasadzie trwa po dziś dzień.
Po latach postanowiłem zrobić sobie prezent i kupiłem grę Taktyki i Strategia Węgrów 1863 oraz ich magazyn numer 46 gdzie można rozegrać dwie mniejsze bitwy w okresie powstania listopadowego.
Na pierwszy ogień zagrałem właśnie bitwę o Zakrzew i Pniewnik z magazynu. Wow! Jaki cudowny powrót do przeszłości. Grałem oczywiście sam bez żadnej stroniczości dla jednej czy drugiej strony. Skończyłem po 2 w nocy hehe. Mnogość opcji, parę stron tabelek... to jest to co lubię 😍😍. Tego rodzaju gry nie są łatwe ale jak się już opanuje zasady dają mnóstwo przyjemności!
Nie żałuję wydanaje kasy. Nie dość, że jest to cudowna podróż w przeszłość to jeszcze przypomina jak dobre są gry strategiczne na papierze! Polecam gorąco gry od Taktyki i Strategi bardzo dobrze wykonane i kawał dobrej roboty. Zresztą z tego co gdzieś czytałem Pan Wojciech brał też udział w tworzeniu gier firmy Dragon więc ma bardzo duże doświadczenie w temacie.
