20 mar 2020

Malinowy projekt... Cz II



W dniu wczorajszym dotarła do mnie paczka z rasphbery pi 4!! Podjarany zaraz po obiedzie, wraz z moim pomocnikiem przystąpiliśmy do działania.


Wszystko rozpakowane, wszystko przygotowane więc zaczęliśmy składać komputer. Po 30 minutach byliśmy gotowi do flashowania karty pamięci.

W tym czasie pod lupę wziąłem pady i... Mimo kupna najtańszych wydają się mega solidne i fajnie leżą w ręce. Przypominały się zaraz stare czasy hehe.


Po 15 minutach byliśmy gotowy odpalamy komputer i naszym oczom pokazało się to


Super widok! Wiemy, że działa. Komputer nie miał żadnego romu więc trzeba było przekopiować dane. Okazało się że jest problem z połączeniem karty WiFi ( zapewne dlatego, że retropie które mam wgrane nie do końca wspiera raspberry pi 4, programiści pracują nad tym) ale to było nie ważne. Odpaliliśmy gry z nesa, snesa, n64 i psx. Skonfigurowaliśmy bez problemu pada z ps4 wow! Wszystko działa GENIALNIE!!!


To jednak nie koniec. Dziś będę testował alternatywę do Retropie, system nazywa się Lakka i ma już 100% wsparcie dla malinki w wersji 4 i podobna lepszą optymalizacja gier z arcade i n64. Zobaczmy :) 


Polecam ten zestaw bo to genialna zabawa dla całej rodziny. Wczoraj razem z żoną i córka graliśmy do 23 hehhe :)




4 komentarze:

  1. Spoko. Lubię retro, a Chińczycy zrobili sporo rzeczy w tej dziedzinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chińskich konsol na rynku pełna masa to fakt. Ale Raspberry pi to nie konsola tak naprawdę. To mikrokomputer i ma bardzooo dużo zastosowań między innymi tak jak tutaj widać zastosowanie do gier hehe. Przez cały weekend testowałem równę emulację na tym komputerze i wygląda (oraz działa) to mega świetnie. Polecam!

      Usuń
  2. Muszę sobie takie cudo skombinować, by odpalić trochę nostalgicznych tytułów. Śledziłam malinkę od czasu wersji 2.0 (głównie ze względu na zastosowanie do stworzenia "mikrokomputera" i budowy ruchomego BB-8) i to jaką drogę przeszła, ile pracy w nią wkładają devi to jest dla mnie niepojęte. Przy okazji jej ogrom zastosowań! Chociaż poza półprofesjonalnymi chyba największy odsetek stanowi budowa mikroPC na potrzeby retro-konsol.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też śledzę losy maliny od jej drugiej odsłony :D Już wtedy próboałem swoich sił z serwerem nasowym ale zwyczajnie sprzęt był za słaby :( skończyło się na stworzeniu serwera apache i tyle z dwójką się bawiłem heh No od wyjścia czwóreczki oszalałem bo to mega, mega mocny sprzęt i można genialnie się bawić. Mam już dwie i na bank jeszcze z dwie kupię :D

      Usuń