26 paź 2020

Zostań na chwilę i posłuchaj...

Czy jest ktoś kto nie zna tego zdania?


Moja przygoda z grą komputerową Diablo zaczęła się (jak mnie pamięć nie myli) w ’97 roku. Były to niemieckie płyty z demami (takie zielone pamiętacie??) a wśród nich Diablo 1. Pamiętam jak dziś jak spotykaliśmy się u kumpla (ja dopiero pod koniec 97 miałem swojego pcta) i zagrywaliśmy demo w którym były tylko 2 lvl hehe. Oj działo się, działo.

Pod koniec 1997 roku pojawił się komputer w naszym domu. Pierwszą grę na jaką „polowałem” było Diablo. Udało się! Grałem dniami i nocami hehe nie dało się oderwać. Genialna muzyka, mroczna grafika wpłynęła dość mocno i nawet po wielu wielu latach bo coś koło 2003 lub 2004 roku graliśmy mnóstwo na BattelNecie i nawet z kolegą założyliśmy klan Palladins of Zakarum ale to już historia na innego posta…

W kolejnych latach pojawiła się zmiana maszyny (pierwszy komputer odkupiliśmy i już wtedy był dość słaby) i kolejne gry. Przez jakiś czas zapomniałem o Diablo… Pochłonęły mnie takie gry jak Quake2, Unreal, Half-Life, Baldurs Gate itp. Były do genialne lata beztroskiego grania.


Jak mnie pamięć nie myli w grudniu 2000 roku, na święta byliśmy z rodzicami w jakimś dużym supermarkecie w Toruniu. Już wtedy z moim tatą zawszę wchodziliśmy w dział z komputerami i patrzeliśmy co dokupić do naszej maszynki. Jak tylko dotarliśmy do w działu z sprzętem komputerowym oniemiałem… Intro z Diablo II!!! Stałem i podziwiałem je chyba z 5 razy hehe. Genialnie wykonana animacja, która do dziś mi się mega podoba!
Zaczęły się poszukiwania gry. Przypomnę, że ceny gier była zupełnie inne niż teraz. Po jakimś czasie zdobyłem moją upragnioną grę. Grałem całymi dniami 😉 Nie szło oderwać się od komputera. To nie był jeszcze czas gdy miałem stały internat w domu. Z tego co pamiętam chyba jeszcze siedzieliśmy na modemie 56k i podziałem na godziny z bratem 😊 Pamiętacie te czasy ?? :)


Jak mnie pamięć nie myli jakoś po roku od podstawki wyszedł dodatek Lord of Destruction. To była jedyna gra, którą grałem 48h żeby ją przejść nową postacią, Druidem 😊 Pamiętam, że coś skopałem z drzewkiem skilli i miałem mega problem z ostatnim bossem.

Tak wyglądały moje początki z Diablo!





Na Diablo III czekaliśmy bardzo długoooooo. Premiera się pojawiła a gra zeszła jak na pniu... Nie udało się załapać. Kupiłem jakiś czas później. Jak w całej serii muzyka mnie urzekła grafika nie do końca. Z mrocznej serii gra stała się jakaś cukierkowa. Mimo tego, że gra nie jest zła wracam do niej najrzadziej.


Do dnia dzisiejszego wraca do całej serii. Najczęściej Diablo II i I. Na singlu już mnie nie widać hehe za to na BN zawsze. Szukaj mnie po moim nicku beszcza. Od ostatniego weekendu gram ponownie w Diablo II i po wielu, wielu latach daje szanse druidowi może tym razem pójdzie łatwiej. Nawet graczy można znaleźć bez większego problemu. Pozdrawiam kolegę z którym pograłem z piątku na sobotę ;) 

Może kiedyś uda się znaleźć starych ziomków z klanu PoZ (Palladins of Zakarum), z którymi przegraliśmy setki godzin walcząc ze złem. A czy Ty masz nadal odwagę, żeby zmierzyć się z Diablo??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz