Jak zapewne zauważyliście (albo nie...) jakiś czas temu postanowiłem naprawić mojego P III w celu pogrania w stare gry... Sprzęt naprawiłem, zmodyfikowałem o dodatkowy ram i troszkę lepszą grafikę (oczywiście z epoki świetności P III) jednak napotkałem po drodze spory problem... Brak miejsca w mieszkaniu na dodatkowego kompa. Mam już pełne szafy moich gratów więc postanowiłem na tą chwilę nie narażać się żonie i sprzęt leży w pracy :(.
Tak mijał czas a ja nadal chciałem pograć w oldschoole... Aż do pewnego dnia gdy postanowiłem kupić zasilacz uniwersalny do laptopów i szukałem na OLX. Na Olxie ktoś sprzedawał zasilacz uniwersalny wraz z starym laptopem z HP Omnibook Xe2 z Pentiumem II 333 MHz na pokładzie. Podpalony napisałem. Komputer niby działa ale nie daje gwarancji. Kupiłem i zaczęło się hehe :)
Na start mega radość 192 MB ramu 😎😎, dysk 4 GB szybko zastąpiony 40 GB który miałem w szafie 😊😊. Dzięki temu mam więcej miejsca na gry i programy. Od razu przystąpiłem do zabawy z instalacją Windowsa 98.
Podczas instalacji komputer okazał się zaskakująco cichy co mnie dość mocno zaskoczyło ale z racji tej, że ani razu się nie resetował olałem to 😊. Kolejny dzień to instalacja softu, porządki z partycjami i sterowniki.
Postanowiłem przyjrzeć się wiatrakowi czemu nie działa. Po odkręceniu jednej śrubki znalazłem przyczynę...
Generalnie okazało się, że cała wtyczka była uszkodzona i stworzyło to chwilową pauzę w pracy nad laptopem. Musiałem załatwić jakąś wtyczkę... W między czasie zmieniłem pastę na procku.
W moich gratach komputerowych znalazłem stare chłodzenie od soniacza które stało się dawcą. Co prawda wtyk był na 3 piny (a tu 2) ale bez problemu przerobiłem i... Działa! Cholernik głośny niemiłosiernie hehe.
Zostały już tylko detale jak update Biosa (bardzo miło było ponownie usłyszeć pracę stacji dyskietek) i pierwsze testy.
Z piątku na sobotę zrobiłem sobie takie testy, że do 2:30 w nocy grałem w Eye of the Beholder i Knights and Merchants hehe. Grało się genialnie a sprzęt przeszedł pierwsze testy pomyślnie :)
W niedzielę z rana po około 5h spania syn już mnie obudził. Nie zdążyłem schować kompa i dyskietek. Młody był pierwszy hehe nie chciał oddać :)
Do laptopa chce jeszcze dokupić baterie bo nie ma i będzie komoletny. Także mój HP na tą chwilę zadowala ale boję się, że bardziej wymagające gry typu Quake 2, Hexen 2 mogą nie ruszyć albo będą bardzo, bardzo słabo działać bo lapek ma tylko 2 MB kartę graficzną, jednakże na tą chwilę się nie martwię na zapas. Mam do o grania KnM, Aoe1 i 2, Tzar, Saga i inne genialne stare RTSy. Polecam zakup tego typu sprzętu z paru powodów. Po 1 nie ma problemu wszystko wspaniale działa, po 2 nie ma problemu z skalowaniem okna gry, po 3 powrót do przeszłości jest bezcenny 🤩🤩🤩. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz